KOBIETART, czyli jak to się zaczęło
Nie jestem pod tym względem wyjątkiem ani nie
odstaję od normy;) Jedne z przyjemniejszych wspomnień z mojego dzieciństwa
dotyczą wizyt u ciotki i przeglądania zawartości jej pudła z koralami,
broszkami i innymi świecidłami. To było jak dopuszczenie do jakiejś niezwykłej
tajemnicy, otwarcie zaczarowanego skarbca… I trochę z tego zostało do dziś:
wciąż lubię przebierać w pudełkach z biżuterią.
Wobec zalewającej nas coraz większą
falą chińskiej masówki trudno o oryginalność i niezwykłość w sklepach;
zdecydowanie łatwiej znaleźć jakiś okaz, zaglądając do internetowych galerii, for i blogów. Od dawna
co jakiś czas przeglądam Internet, wyszukując treści na tematy takie jak
rękodzieło artystyczne czy biżuteria autorska. Ogromna ilość osób tworzy blogi
prezentujące efekty własnej pracy twórczej: ręcznie wykonane kolczyki,
naszyjniki, bransoletki; różne cuda zawierające się pod hasłem „rękodzieło
artystyczne”.
Mój własny kontakt z koralikami nie
ograniczył się wyłącznie do przeglądania ciotczynych kuferków z biżuterią, ale
też zaczęłam dawno temu sama robić
rozmaite ozdoby i – pomimo krótszych i dłuższych przerw w uprawianiu
tego hobby – do dziś mi nie przeszło, wręcz przeciwnie. Mam też wsparcie w domu
i w najbliższym otoczeniu, inne ważne dla mnie kobiety, które również lubią coś
stworzyć – a to utkać, a to wydziergać, uszyć, ulepić, nawlec… Rzeczy, które
tworzymy, dumnie nosimy same;), niektóre rozeszły się też wśród naszych znajomych i ich
znajomych:) Gros jednak spoczywa gdzieś
w głębi szaf i szuflad. Pomyślałam kiedyś, że chciałabym to wszystko pokazać
światu:) I tak powstał projekt KOBIETART: wirtualne miejsce, gdzie będę tę naszą
twórczość utrwalać i prezentować.
Zapraszam do oglądania:)
0 komentarze:
Prześlij komentarz